BMW Serii 1 od lat cieszy się popularnością wśród kierowców szukających dynamicznego kompaktu klasy premium. Jednym z kluczowych czynników decydujących o wyborze konkretnego egzemplarza jest oczywiście niezawodność jednostki napędowej. W niniejszym artykule przyjrzymy się, które silniki BMW Serii 1 uchodzą za najmniej awaryjne, bazując na doświadczeniach użytkowników, danych serwisowych oraz analizie typowych problemów technicznych.
Charakterystyka BMW Serii 1 – krótki wstęp
BMW Serii 1 zadebiutowało na rynku w 2004 roku jako model E87, zastępując w pewnym sensie kultową serię 3 Compact. Samochód miał łączyć typowe dla marki prowadzenie tylno-napędowe z kompaktowymi rozmiarami, idealnymi do miejskiego użytkowania. Kolejne generacje – F20 i G20 (dla nowej Serii 1 opierającej się już na napędzie przednim) – przyniosły szereg nowych jednostek napędowych, zarówno benzynowych, jak i wysokoprężnych. Wśród nich znajdują się zarówno wybitnie trwałe konstrukcje, jak i silniki, które mogą przysporzyć właścicielom wielu kosztownych problemów.
Najmniej awaryjne silniki benzynowe
Rzędowe szóstki N52 i N53 – złoty standard niezawodności
W pierwszej generacji Serii 1 (E87) jednym z najlepszych wyborów pozostaje silnik N52B30, znany chociażby z modeli 130i. Rzędowy sześciocylindrowy motor o pojemności 3,0 litra oferuje nie tylko wysoką kulturę pracy i świetną dynamikę, ale także imponującą trwałość mechaniczną. Przy odpowiedniej eksploatacji (regularna wymiana oleju co 10-12 tys. km) oraz dbaniu o układ chłodzenia, jednostka ta potrafi bez większych napraw pokonać nawet 400-500 tys. km.
Warto też wspomnieć o silniku N53, następcy N52, stosowanym głównie w wersjach po liftingu. Choć technicznie był bardziej zaawansowany (bezpośredni wtrysk paliwa), to wymagał nieco lepszej jakości paliwa (zalecana jest benzyna 98 oktanów) i precyzyjniejszej obsługi serwisowej. Jednak pod względem trwałości, w dobrych rękach, także stanowi bezpieczny wybór.
N20 – nowoczesność z nutą ryzyka
W drugiej generacji (F20) popularność zyskał czterocylindrowy silnik 2.0 turbo o oznaczeniu N20. Jest to jednostka nowoczesna, oferująca dobre osiągi przy rozsądnym zużyciu paliwa. Jednak warto zaznaczyć, że wczesne egzemplarze N20 cierpiały na problemy z rozrządem (rozciągający się łańcuch), który może prowadzić do bardzo kosztownych awarii. Po modernizacjach, mniej więcej od 2015 roku, problem ten został znacząco ograniczony. Przy zakupie F20 z tym silnikiem zaleca się dokładne sprawdzenie historii serwisowej.
Najmniej awaryjne silniki diesla
M47 – diesel starej szkoły
W pierwszej generacji BMW Serii 1 dużym uznaniem cieszył się silnik wysokoprężny M47D20TÜ2. Stosowany m.in. w modelu 120d, charakteryzował się dużą trwałością, umiarkowanym apetytem na paliwo oraz dość prostą konstrukcją w porównaniu do późniejszych jednostek. Oczywiście, jak każdy diesel z tamtych lat, wymagał troski o układ wtryskowy oraz regularnego czyszczenia układu EGR. Jednak przy odpowiednim użytkowaniu jednostki te przekraczają bez większych problemów 300-400 tys. km przebiegu.
N47 – ryzyko z rozrządem
Silnik N47, będący następcą M47, jest bardziej nowoczesną konstrukcją, ale niestety cierpiał na poważne problemy z trwałością rozrządu. Szczególnie dotyczyło to jednostek produkowanych w latach 2007-2011. Problemy te skutkowały nie tylko hałasem spod maski, ale także ryzykiem poważnych uszkodzeń silnika. Po liftingu (LCI) oraz po wprowadzeniu poprawek konstrukcyjnych w późniejszych latach (około 2013 roku), silniki N47 stały się znacznie pewniejszym wyborem, jednak nadal wymagają zwiększonej uwagi.
Które jednostki omijać szerokim łukiem?
Nie wszystkie silniki BMW Serii 1 zasługują na rekomendację. Warto uważać szczególnie na:
-
N43 – benzynowy czterocylindrowy silnik stosowany w wersjach 116i, 118i, 120i, znany z problemów z wtryskiwaczami, cewek zapłonowych oraz awarii układu rozrządu.
-
N47 (starsze wersje) – szczególnie jednostki sprzed modernizacji, z ryzykiem kosztownych awarii rozrządu.
-
Silniki trzycyfrowe po downsizingu (np. B37, B38 w nowych modelach) – choć dynamiczne i oszczędne, są znacznie bardziej skomplikowane technologicznie, co może oznaczać wyższe koszty serwisowania w przyszłości.
Na co zwrócić uwagę przy zakupie używanego egzemplarza?
Zakup używanego BMW Serii 1 wymaga dużej uwagi i dokładnego sprawdzenia kilku kluczowych elementów:
-
Historia serwisowa – regularność wymiany oleju i filtrów to podstawa.
-
Stan układu rozrządu – szczególnie w jednostkach N47 i N20.
-
Sprawność turbosprężarki – dotyczy zarówno silników benzynowych, jak i diesla.
-
Układ chłodzenia – przegrzewanie może prowadzić do bardzo kosztownych uszkodzeń.
-
Elektronika – kontrola działania wszystkich funkcji pokładowych.
Zaleca się przed zakupem przeprowadzenie profesjonalnej inspekcji pojazdu, najlepiej w niezależnym serwisie specjalizującym się w marce BMW.
Podsumowanie – jaki silnik BMW Serii 1 jest najmniej awaryjny?
Jeśli zależy Ci na maksymalnej niezawodności, wybierz BMW Serii 1 z klasycznym rzędowym sześciocylindrowym silnikiem N52 (np. model 130i E87). Dla tych, którzy preferują diesla, najbezpieczniejszym wyborem pozostaje M47 w modelach sprzed 2007 roku.
W przypadku drugiej generacji (F20), bezpiecznym rozwiązaniem jest silnik benzynowy N20, ale tylko po modernizacji, oraz nowsze diesle z poprawioną wersją N47. Pamiętaj jednak, że nawet najlepszy silnik wymaga odpowiedniego traktowania – serwisowanie według zaleceń producenta i unikanie zaniedbań to klucz do bezproblemowej eksploatacji.