kluczyki samochodowe
fot. www.pixabay.com

Zakup samochodu to jedna z najpoważniejszych decyzji finansowych w życiu, dlatego każdy kierowca marzy o tym, aby znaleźć najlepszy moment na zakup – taki, w którym ceny są najniższe, a rabaty największe. Wbrew pozorom, rynek motoryzacyjny nie jest stały przez cały rok. Ceny aut – zarówno nowych, jak i używanych – zmieniają się w zależności od sezonu, dostępności modeli, końca roku finansowego dealerów czy nowych premier na rynku. Warto więc wiedzieć, w którym miesiącu zakup samochodu jest najtańszy, by nie przepłacić i wykorzystać moment, gdy sprzedawcy są najbardziej skłonni do negocjacji.

Który miesiąc jest najlepszy na zniżki na samochody?

Największe zniżki na samochody można uzyskać pod koniec roku kalendarzowego, czyli w listopadzie i grudniu. To moment, gdy salony chcą wyprzedać modele z bieżącego rocznika, zanim pojawią się nowe wersje z kolejnym numerem roku produkcji. Dla dealera każdy egzemplarz, który zostanie w salonie po styczniu, automatycznie traci na wartości, więc jest on gotów udzielać naprawdę dużych rabatów.

To właśnie wtedy pojawiają się tzw. wyprzedaże rocznika, a różnice w cenach mogą sięgać nawet 10–20% wartości pojazdu. Dodatkowo, w tym okresie często pojawiają się oferty finansowania 0%, darmowe pakiety ubezpieczenia lub dodatkowe wyposażenie w cenie auta.

Warto jednak obserwować rynek również w styczniu i lutym, kiedy dealerzy kończą sprzedaż samochodów z poprzedniego roku produkcji. Jeśli w magazynach pozostały niesprzedane egzemplarze, można wtedy uzyskać jeszcze lepszą cenę, choć wybór kolorów i wersji silnikowych jest mniejszy.

Kupując auto używane, sytuacja wygląda nieco inaczej. Najniższe ceny pojazdów z drugiej ręki notuje się zwykle w grudniu i styczniu, ponieważ popyt na auta spada po świętach, a wielu właścicieli chce sprzedać samochód jeszcze przed końcem roku, by uniknąć nowego ubezpieczenia OC.

W jakiej porze roku kupować auto?

Jeśli zależy Ci na największych oszczędnościach, zima to najlepsza pora roku na zakup samochodu. W tym okresie salony są mniej oblegane, a sprzedawcy chętniej negocjują ceny, by domknąć cele sprzedażowe. Zima to również czas, gdy mniej osób szuka aut używanych, więc łatwiej znaleźć okazję.

Kolejnym dobrym momentem jest koniec kwartału – marzec, czerwiec, wrzesień i grudzień. Wtedy dealerzy i handlowcy chcą osiągnąć swoje plany sprzedażowe, dlatego można liczyć na dodatkowe rabaty, gratisy czy lepsze warunki finansowania.

Nieco tańsze auta można znaleźć także wczesną wiosną, szczególnie w marcu i kwietniu, kiedy importerzy dostarczają nowe roczniki, a poprzednie wersje muszą zostać wyprzedane. Dla kupujących używane pojazdy to również dobry czas – wiosną pojawia się więcej ogłoszeń, a więc i większa konkurencja cenowa.

Z kolei lato to okres, gdy ceny lekko rosną. Ludzie przygotowują się do wakacji i częściej kupują samochody rodzinne lub dostawcze, co zwiększa popyt. W efekcie negocjacje bywają trudniejsze, a okazji mniej.

Kiedy nie kupować samochodu?

Choć promocje kuszą przez cały rok, są momenty, kiedy lepiej wstrzymać się z zakupem. Pierwszym z nich jest początek roku modelowego, czyli wiosna lub lato, kiedy na rynek wchodzą nowe wersje aut. Wtedy ceny są najwyższe, a dealerzy nie mają jeszcze presji sprzedażowej.

Nie warto też kupować auta w czasie szczytu sezonu wakacyjnego – od czerwca do sierpnia. Wtedy popyt rośnie, zwłaszcza na pojazdy rodzinne, SUV-y i busy, a sprzedawcy rzadko oferują rabaty.

W przypadku samochodów używanych ostrożność warto zachować w okresach po dużych mrozach lub ulewach, gdy pojawia się wiele aut po szkodach, zalaniach i wypadkach. W marcu i kwietniu często na rynek trafiają auta sprowadzone po zimie z zagranicy – czasem tanie, ale w złym stanie technicznym.

Nie najlepszym momentem na zakup może być również czas podwyżek podatków, kursów walut lub zmian w akcyzie, gdy importerzy i handlarze próbują przerzucić te koszty na kupujących. Przed większymi zmianami przepisów (np. wprowadzeniem nowych norm emisji) ceny często rosną krótkoterminowo, bo rośnie popyt na auta dostępne „od ręki”.

Warto też pamiętać, że po Nowym Roku rośnie obowiązek opłacenia nowej składki OC, więc jeśli kupujesz samochód w styczniu, zwróć uwagę na termin wygasania ubezpieczenia – może to zwiększyć całkowity koszt transakcji.

Od jakiego przebiegu nie kupować auta?

Kupując samochód używany, kluczowym czynnikiem jest przebieg, który często zdradza więcej niż rocznik. Choć wiele zależy od marki i sposobu eksploatacji, istnieje kilka praktycznych zasad, które pomogą uniknąć kosztownych rozczarowań.

W przypadku samochodów osobowych z silnikiem benzynowym, bezpieczną granicą jest przebieg około 180–200 tysięcy kilometrów. Po tym czasie wiele elementów – sprzęgło, zawieszenie, alternator, rozrząd – może wymagać wymiany.

Dla diesli granica ta jest wyższa – do 250–300 tysięcy kilometrów, ponieważ silniki wysokoprężne są trwalsze, ale też droższe w naprawie. Warto pamiętać, że nowoczesne diesle z filtrem DPF i turbiną mogą wymagać kosztownych napraw już po 200 tys. km.

Nie należy jednak sugerować się samym przebiegiem. Auta eksploatowane głównie w trasie (np. flotowe) mogą mieć nawet 300 tys. km i być w bardzo dobrym stanie, podczas gdy pojazd używany tylko w mieście z przebiegiem 100 tys. km może mieć zużyte sprzęgło i zawieszenie.

Zanim zdecydujesz się na zakup, warto sprawdzić historię serwisową w systemach takich jak CEPiK, AutoDNA czy CarVertical. Równie ważne jest potwierdzenie przebiegu w autoryzowanym serwisie lub przy użyciu diagnostyki komputerowej.

Nie kupuj auta, którego przebieg wydaje się podejrzanie niski jak na jego wiek – np. 10-letniego samochodu z przebiegiem 60 tys. km. Takie wartości są rzadkością i mogą świadczyć o cofnięciu licznika.

Kupno samochodu to nie tylko wybór modelu, ale też strategia czasowa. Wiedząc, w którym miesiącu zakup samochodu jest najtańszy, można zaoszczędzić kilka, a nawet kilkanaście tysięcy złotych. Najlepsze okazje pojawiają się zimą i pod koniec roku, gdy dealerzy walczą o wyniki sprzedaży, a rynek używanych aut jest bardziej elastyczny cenowo. Odpowiedni moment i dokładne sprawdzenie przebiegu to klucz do udanego zakupu – bez stresu i niepotrzebnych kosztów.

Źródło: www.carforfriend.pl