Wymiana opon na zimowe to temat, który każdej, późnej jesieni wywołuje mnóstwo kontrowersji. Aby proces ten przebiegał płynnie i nie wiązał się z ryzykiem wielogodzinnego czekania w kolejce, warto podejść do niego rzetelnie i profesjonalnie.
Od razu uprzedzamy: z prawnego punktu widzenia nie ma czegoś takiego jak obowiązek zmiany opon. Policja nie ma prawa wlepić nam mandatu z tytułu braku „zimówek”. Wymiana opon jest raczej kwestią zdrowego rozsądku i tak należy ją traktować. Kiedy zmienić opony na zimowe? Specjaliści podkreślają, że należy je wymienić wówczas, gdy średnia temperatura dobowa wynosi 7 stopni lub mniej. Późniejsza zmiana opon na zimowe może wiązać się z wieloma niedogodnościami, a zwłaszcza z wielogodzinnymi kolejkami u specjalistów.
W większości warsztatów zmiana opon na zimowe odbywa się po wcześniejszej rezerwacji terminu. Najlepiej skorzystać z pomocy osoby, która jednocześnie prowadzi swój warsztat samochodowy. Wiedza takiego specjalisty nie ogranicza się wyłącznie do opon. W trakcie wymiany profesjonalny mechanik może łatwo ocenić, czy podwozie i układ kierowniczy nie wymagają pewnych napraw. Jeśli nie mamy „zimówek”, warto je kupić u autoryzowanego sprzedawcy. Zakup u osoby wymieniającej opony nie zawsze jest bezpieczny, choć często jest bardzo atrakcyjny finansowo.
Zmieniając opony zimowe, specjalista ma obowiązek skontrolowania nie tylko samych opon, ale też stanu technicznego felg. Pęknięcia i rdza to najszybsza droga do ich rozszczelnienia. Jeśli chodzi o samą oponę, to kontroluje się przede wszystkim stan zużycia bieżnika. Bardzo ważne jest, aby fachowiec nasmarował jej wewnętrzne krawędzie, tak aby zachowały właściwą elastyczność w połączeniu z felgą. Istotne jest też prawidłowe wyważenie opony. Jeśli w trakcie jazdy (po wymianie) auto ściąga na którąkolwiek ze stron, konieczne będzie jej ponowne dociążenie. Dlatego tuż po wymianie warto wybrać się w co najmniej kilkunastominutową podróż, aby przetestować pracę opon z uwzględnieniem różnych prędkości (w tym przekraczających 100 km/H).
Powyższe pytanie jest nieco prowokacyjne. Zmiana na „zimówki” jest bowiem koniecznością i to nawet wówczas, jeśli — z formalnego punktu widzenia — obowiązek opon zimowych w Polsce nie istnieje. Pytanie to pojawia się jednak dość często w kontekście tzw. opon wielosezonowych, czyli takich, których (teoretycznie) można używać zimą i latem. Z praktycznego punktu widzenia korzystanie z nich jest raczej nieopłacalne. Trudno oczekiwać, aby mieszanka użyta do ich produkcji sprawdzała się zarówno latem, jak i z zimą. Mniejsza przyczepność i większe zużycie paliwa powodują, że żywotność opon wielosezonowych jest znacznie krótsza niż w przypadku rozwiązań zimowych i letnich. Istnieje też duże prawdopodobieństwo, że opony wielosezonowe łatwiej utracą przyczepność na mocno zaśnieżonej jezdni.
Reasumując, opony zimowe mogą uratować nasze życie i właśnie dlatego warto w nie inwestować. Ponoszone ryzyko jest po prostu zbyt duże.
Porozmawiaj z nami na temat zakupu i dowiedz się, na co zawrócić uwagę podczas wyboru auta.
Wyślij formularz i otrzymaj 3 zweryfikowane oferty auta, którego szukasz!