Seat Ibiza
fot. www.pixabay.com

Trzycylindrowy motor z serii EA111 montowany w Seacie Ibiza pod oznaczeniami AWY, BBM lub BZG to konstrukcja znana z prostoty, ale też kilku istotnych niuansów. Choć nie jest demonem mocy, swoją popularność zawdzięcza niskim kosztom eksploatacji i kompaktowym rozmiarom. W tej jednostce zastosowano paskowy napęd rozrządu – rozwiązanie tanie w produkcji, ale wymagające regularnych przeglądów. Co ciekawe, pompa oleju pracuje na łańcuchu, natomiast połączenie wału korbowego z wałkiem rozrządu oparto właśnie na pasku zębatym.

Kiedy wymieniać pasek rozrządu?

Producent przewiduje interwał 90 000 km lub pięć lat – w zależności, co nastąpi wcześniej. Jeśli jednak jeździsz głównie po mieście, często na krótkich odcinkach albo w wilgotnym klimacie, rozsądnym podejściem będzie skrócenie tego przebiegu do około 75 000 km.

Doświadczeni mechanicy, szczególnie ci dobrze znający silniki VAG-a, niekiedy rekomendują jeszcze większy zapas – wymianę co 60 000–70 000 km. To efekt nie tylko profilaktyki, ale i realnych przypadków zerwania paska. W takim wypadku dochodzi do kolizji tłoków z zaworami, co najczęściej kończy się kosztownym remontem głowicy, a czasem nawet wymianą całej jednostki.

Symptomy zużycia, które łatwo przeoczyć

Choć pasek rozrządu nie zawsze daje znać o zużyciu wprost, warto być czujnym. Do sygnałów ostrzegawczych należą:

  • szumy lub piski spod maski, zwłaszcza z okolic osłony rozrządu,

  • nieregularne obroty jałowe,

  • trudności przy odpalaniu lub utrata mocy,

  • uszkodzenia widoczne gołym okiem – pęknięcia, przetarcia, luz.

Eksperci zalecają kontrolę stanu paska co 30 000 km. Warto przy tym pamiętać, że wymianie powinny towarzyszyć również rolka napinająca i prowadząca. Zaniedbanie tych elementów potrafi skrócić życie nowego paska.

Ile kosztuje wymiana?

Pod względem technicznym wymiana rozrządu w tej jednostce nie należy do bardzo skomplikowanych, ale wymaga dokładności i użycia odpowiednich blokad. Koszt kompletu – pasek, rolki, często także pompa wody – oscyluje wokół 300–500 zł. Robocizna waha się zwykle między 400 a 700 zł, w zależności od regionu i warsztatu.

Warto sięgnąć po zestawy firm takich jak Gates, INA czy Contitech – oszczędność na częściach często kończy się kosztownym rozczarowaniem. Co do pompy wody – choć nie zawsze jest ona napędzana paskiem, mechanicy zazwyczaj wymieniają ją przy okazji, żeby uniknąć ponownej rozbiórki po kilku miesiącach.

Różnice między wersjami

Choć silnik 1.2 12V ma kilka odmian, ich różnice mogą mieć spore znaczenie. Na przykład wariant BZG stosowany w późniejszych generacjach Ibizy może posiadać inny układ osprzętu. Przed zakupem części warto więc dokładnie sprawdzić oznaczenie silnika – znajduje się ono zarówno na bloku, jak i w dokumentacji auta.

Różnice mogą dotyczyć także mocowania napinacza, co niekiedy wymaga specjalnych narzędzi. Jeśli planujesz samodzielną wymianę, dobrze mieć świadomość takich detali – niektóre błędy kosztują więcej niż robocizna w warsztacie.

Co skraca życie rozrządu?

Na trwałość paska i jego osprzętu wpływa kilka czynników:

  • dynamiczna jazda przy niskich obrotach,

  • zużyty lub źle dobrany olej silnikowy,

  • wycieki oleju i płynu chłodniczego, które mogą degradować pasek,

  • intensywna eksploatacja w korkach i na krótkich trasach.

Właściwa pielęgnacja – czysty silnik, regularna wymiana oleju co 10 000–15 000 km i monitorowanie wycieków – znacząco wydłuża żywotność układu rozrządu. Warto też zwracać uwagę na nietypowe odgłosy po uruchomieniu – czasem to właśnie one jako pierwsze sygnalizują problem.

Dla tych, którzy chcą więcej niż seria

Jeśli planujesz tuning swojego 1.2 12V – od chiptuningu po zmianę wałka czy dolotu – miej świadomość, że każdy taki zabieg zwiększa obciążenia mechaniczne. W takich przypadkach warto stosować części klasy premium, często oferowane przez producentów z motorsportowym rodowodem. Co więcej, jeśli modyfikujesz fazowanie rozrządu, zadbaj o precyzję – potrzebne są nie tylko odpowiednie narzędzia, ale i doświadczenie. Błędy w ustawieniu mogą nie tylko pogorszyć osiągi, ale wręcz uszkodzić silnik.

Wśród fanów tematu często przewija się też kwestia zamiany plastikowego koła pasowego na metalowe. Taka modyfikacja może poprawić trwałość układu, ale wymaga dobrego wyważenia i sprawdzenia, czy będzie pasować do konkretnego wariantu silnika. Nie jest to zabieg dla każdego – ale dobrze przeprowadzony, może dać wymierne korzyści.

Źródło: www.carforfriend.pl